Szuflada leśna
Szufladowych zdjęć uzbierała mi się cała sterta, a że nie zanosi się na powiew świeżości, postanowiłem nieco przedświątecznych porządków porobić. Na razie szuflada leśna, ale w zanadrzu jeszcze kwiatuszkową trzymam i się wkrótce podzielę.
Mam takie miejsce, niedaleko jednej z ulubionych górek, gdzie światło dopisuje do samego wieczora, ale o temat trudno, bo las tam surowy. Z tej kurzej ślepoty w wypatrywaniu czegoś fajnego, uczepiłem się ładnie podświetlonej trawy.
Dwieście metrów na południe od świecącej trawki, zaczyna się nieco bardziej płaski las bukowy. O światło tam trudniej, ale miejsce jest urocze.
A to już Eldorado i "Świetlikowa Łąka." Na jej skraju czyhałem zaczajony na wilka lub jelenia. Tropów jednego i drugiego w okolicy mnóstwo. Jeleni się w końcu doczekałem, ale ciut za daleko przeszły przez przecinkę.
Ten sam czas, to samo miejsce. Wracając natknąłem się na te dwie ślicznotki.
Często spotykam zwierzęta w drodze powrotnej. Na tę grupkę wpadłem już po zachodzie Słońca, gdy schodziłem z Byczej Łąki. Chwilę wcześniej wydarł się na mnie dzik z krzaczorów. Okrutnie mnie obwarczał, ale ryja do zdjęcia wystawić nie chciał.
Eldorado, południowy stok doliny.
Wczesna wiosna tego roku. Dolina rzeczki, pochmurny dzień i na tle zasuszonej buczyny rozświetlony kwieciem krzak. Szkoda, że Słońca tego dnia zabrakło.
Prima Aprlis 2012. Słońce pomieszało się z grubym śniegiem, a spektakl zastał mnie na paskudnej porębie.
Ciekawe, czy tego roku, czekają nas takie zimowe obrazki.
Komentarze
Okolica przepiękna na tych Twoich kadrach :-) suuuuuuuuuuppppppppppeeeeerrrrrrrrrrrrrrrrrrr :-):-):-)