Żal do szuflady wkładać



   Mam takie trzy kadry, których do szuflady odkładać nie chcę. Czasami to ratunek, gdy pomysłu na wpis nie ma, a zdjęcie, samotna sierotka, do niczego nie pasuje. Ale czasami jest jak w tym przypadku: trzy fotki, z różnych bajek, różnych czasów i miejsc, oderwane od siebie, ale wszystkie przywodzą na myśl miłe skojarzenia. Krótkiego urlopu, uroczego grzybobrania i ostatniej bieszczadzkiej wyprawy. 
   Zwykle sam po wertepach ganiam i uroki natury podziwiam, jednak w przypadku tych fotografii towarzystwo było i to z rodzaju takich najbliższych sercu. Pewnie z tego powodu, zamiast zdjęcia do szuflady zamieść, żeby czekały na inną okazję, wrzucam teraz, choć już grudzień. 




Komentarze

M.S. pisze…
Piękne zdjęcia masz na swoim blogu! Potrafisz dogadać się ze światłem :) Brak mi teraz zimą takich bajecznych pajęczyn jak na Twoim zdjęciu. Pozdrawiam i dodaję do obserwowanych, będę zaglądać :)- M.S. z bloga mgliste-szlaki.blogspot.com
Piotr Konopka pisze…
Dzięki za miły wpis. Odwiedziłem Mgliste Szlaki. Poczytałem dużo. Dodałbym do obserwowanych, ale albo ja już stary i głupi, albo przeglądarka figle płata, albo faktycznie brakuje stosownego przycisku.
M.S. pisze…
Faktycznie, gdzieś zniknął w międzyczasie, ale już jest znów.Zapraszam w wolnej chwili, choć teraz trochę cicho tam- ale od lutego powinnam wrócić do życia. Pozdrawiam ciepło 😊
Piotr Konopka pisze…
Dziękuję, skorzystałem. Trzymam kciuki. Najlepiej zero popraw, a egzaminy jak z płatka :)
ależ ciepło, tak malarsko u Ciebie.. i połoniny. Bardzo lubię takie barwy, koją i pachną .
Pozdrawiam :)

Popularne posty